Witam. Moja kobieta od długiego czasu boryka się z przewlekłym zapaleniem zatok (chyba nie muszę zdradzać objaw...), ciągłymi kaszlami, dusznościami, przez które nie może spać w nocy- nie może normalnie funkcjonować. Gdyby nie to, że bierze każdego dnia solidne dawki kropel do nosa, nie byłaby w stanie oddychać. Przeszła dwie operacje, jedną poważną, konkretną, która miała być dla niej wybawieniem- niestety, na próżno. Przez kilka tygodni był spokój, teraz jest to samo. Gdy jest zimno, nie może wychodzić z domu, gdyż choróbsko od razu ją "bierze". Nie jest w stanie normalnie żyć jak normalny człowiek, straciła już kompletnie nadzieję na jakąkolwiek poprawę... Miała już nawet myśli, których nie chcę tu przytaczać. Jest nam, a szczególnie Jej- okropnie ciężko. Żaden lekarz nie potrafi Jej pomóc, bo po prostu- nie wiedzą jak, choroba przekracza ich umiejętności i wiedzę! Przeczesaliśmy już CAŁY INTERNET w poszukiwaniu pomocy, w poszukiwaniu ludzi, którzy mierzyli się lub wciąż mierzą z podobnym przypadkiem- lecz bezskutecznie. Jesteśmy dosłownie w stanie przyznać, że to JEDYNY taki przypadek. Prosiliśmy o pomoc już tylu lekarzy.. To jest śmieszne, bo Ci "lekarze" nie podchodzą do sprawy poważnie, uważają, że to co Jej jest to zwykła PRZESADA, myślą, że jak dadzą jej antybiotyk to przejdzie! Owszem, może i przechodzi.... na 3 DNI, i co? Ile można tego badziewia brać? Jak długo można się dodatkowo niszczyć tymi lekami, nie wspominać już o tym ile pieniędzy na to idzie, a skąd mamy te pieniądze brać? Jak Ona ma egzystować, skoro nie ma możliwości przez tą chorobę? Brak już nam sił, nikt nie chce nam pomóc. Zaczynamy wierzyć, że cała ta MEDYCYNA to pic na wodę, byle pieniążków dużo mieć! Niech znajdzie się KTOŚ ODWAŻNY kto udowodni, że moglibyśmy na nowo uwierzyć w Was- ludzi, których powołaniem jest ratować ludzkie życie... Czy istnieje ktoś, kto chciałby zająć się tym przypadkiem NA POWAŻNIE? I zrobić krok na przód ku rozwojowi medycyny? Proszę o pomoc..