Witam!

Mam 18 lat i od 3 lat dzieją się ze mną dziwne rzeczy,otóż dostaje nagłych ataków strachu,po czym następuje senność i ból głowy.
Zacznę może od początku..od 3 lat dostaje co jakiś czas takich jakby ataków padaczki,lecz nie można tego nazwać padaczką,gdyż nie występują żadne drgawki,nie tracę równowagi,nie majaczę lub innego typu rzeczy,lecz tracę na około 5 minut świadomość,po czym ją odzyskuje i boli mnie głowa i jestem bardzo senny.Chodzę oczywiście do neurologa,miałem robioną tomografie głowy,która przeszła jak najbardziej pozytywnie,jak i również miałem 7 badań EEG,które również wychodziły bez zastrzeżeń.Neurolog dziecięcy przepisał mi tabletki Neurotrop Retard 600,tłumaczą że mogę być w grupie 5% osób na świecie,u których trudno stwierdzić padaczkę,mimo pozytywnych wyników badań.Przy stosowaniu tych tabletek ataki ustały.
Teraz jestem pod opieką neurologa dla dorosłych,który zmienił mi tabletki na Depakine Chrono,tłumacząc że jest to za duża dawka jak dla mnie.Po zmianie tabletek ataki znowu się nawróciły.
Nie wiem jaki to może być rodzaj padaczki,lub innej choroby,stąd proszę o pomoc.
Trudno funkcjonować z takim typem choroby,gdyż już kilka razy stało się tak w szkole lub w autobusie,więc co zrobić,co zasugerować lekarzowi żeby zastosował dla mnie odpowiednią terapie.
Dziękuje i pozdrawiam.