Witaj na - forum medyczne portalu iLekarze.pl.
Możesz tu poszukać porady lekarza, m.in. laryngologa, ginegkologa, stomatologa, neurologa, bądź innego specjalisty, porozmawiać o chorobach, lekach, zdrowiu, znaleźdź odpowiednią dietę. Zapraszamy do dyskusji na tematy zdrowia i urody na forum medycznym iLekarze.pl.
Neurolog forum
Znajdujesz się w: iLekarze.pl » Forum » Lekarze i specjaliści » Neurolog » od trzech lat tępy ból szyji karku szczęki proszę o pomoc Forum
» Odpowiedz
Lekarze i specjaliści » Neurolog (1723)
Witaj na forum neurologicznym!
Na niniejszym forum odnajdziesz informacje i porady forumowiczów na tematy neurologiczne. Informacje, które obejmują m.in. choroby układu nerwowego, zakażenia, urazy, zaburzenia, badania, TK, dyskopatia lędzwiowa, fibromyalgia, nerw trójdzielny, syndrom Dandy-walker itp. - zadawaj pytania, szukaj odpowiedzi neurologa! Zapraszamy do korzystania z forum!
Na niniejszym forum odnajdziesz informacje i porady forumowiczów na tematy neurologiczne. Informacje, które obejmują m.in. choroby układu nerwowego, zakażenia, urazy, zaburzenia, badania, TK, dyskopatia lędzwiowa, fibromyalgia, nerw trójdzielny, syndrom Dandy-walker itp. - zadawaj pytania, szukaj odpowiedzi neurologa! Zapraszamy do korzystania z forum!
Autor
Wypowiedź
jakub1969 (1)
Offline
2013-06-18 10:34
od trzech lat tępy ból szyji karku szczęki proszę o pomoc
Witam
Trzy lata temu 10.04.2010 miałem silny upadek na twarz /nic nie zostało złamane a siniak w oczodole się zagoił/ już za dwa trzy tygodnie zacząłem odczuwac dyskomfort w górnej części kręgosłupa piersiowego zacząłem chodzić na fizykoterapię /trakcje, ćwiczenia, gorące,wszelkie sposoby/. Ból był rozległy tępy o średnim nasileniu 12 czerwca 2010 podniosłem głowę i poczułem lekkie pyknięcie właśnie w miejscu około wyrostka między odc. szyjnym a piersiowym już rano obudziłem się z rozległym tępym bólem promieniującym do barków o średnim nasileniu. Nie reaguję w ogóle na środki przeciwbólowe /ketonal, diclofenak, tramal/ więc nie mogłem sobie doraźnie pomóc, ból był codziennością od rana do nocy /w nocy spałem w miarę/ zacząłem robić wszystkie możliwe badania MR odc. Szyjnego /krążek c5-c6 obniżony wysunięty dokanałowo moduluje nieznacznie worek/ c6-c7 mała tylna-prawostronna przepuklina o podwyższonym sygnale th3-th4 centralno-lewostronna przepuklina Następnie Mr piersiowego: wypuklina th3-th4 centralno-lewoboczna z uciskiem na worek i brzuszną powierzchnię rdzenia. MR przysadki /wszystko ok/ MR mózgu /wszystko ok/ latam od trzech lat po klinikach głównie enel med. W Warszawie. Neurolodzy, naurochirurdzy, psychiatrzy nie mogą mi pomóc nie znajdują źródła/przyczyny bólu. Nie ma wskazań do jakiejkolwiek operacji /tj. opinia tych lekarzy u których byłem/ Rok temu ból rozprzestrzenił się na szczękę /prawa strona/ i same ścięgna na szyji ale moim zdaniem źródło cały czas jest poniżej wyrostka na dole odc. Szyjnego ból jest zwykle stały rozległy, wykonałem jeszcze kilka badań: eeg głowy, usg tego odcinka mięśni w okolicy źródła bólu miałem ostrzyknięte te miejsca bez skutku cału czas występuję tępy ból w górnej części piersiowego który promieniuje na szyję /rozkłada się symetrycznie/ i tył głowy oraz szczękę /strona prawa/. Jestem od dwóch lat pod opieką psychiatów ponieważ nieskuteczność środków przeciwbólowych mogła wskazywać na jakąś komponęte psychogenną więc stąd venlafaksyna. Mirtor, Tagretol, , Alventa, Finlepsin, Neorelium, Mydocalm, Cital, Contix, Hydroxizina /nic nie dały nie znosiły bólu nawet w jakimś zakresie/, wiele leków rozkurczowych. W tej chwili ból od nasilenia średniego lub dużego w 2010-2011 od roku w nasileniu dużym lub bardzo dużym /szczęka i ścięgna na szyi/ rozległy tępy aczkolwiek w miejscu górnego odcinka piersiowego które wskazywałem na ognisko jest ostry.
Nie wiem kompletnie co mam robić byłem już wszędzie: kilkanaście wizyt przez trzy lata: neurolodzy, neurochirurdzy, psychiatrzy, fizjoterapia, akupunktura /kilka sesji/ leczenie farmakologiczne jw. Fizykoterapia /nie mogę już ruszać głową więc na wszesnym etapie przerwano ćwiczenia/ straciłem przytomność z bólu w 2011r i znalazłem się w szpitalu na Banacha nic mi nie pomogli lekarze pompowali mi kroplówki z ketonalu a to na mnie nie działa kompletnie. Z codziennego bólu ma coraz większe problemy natury psychicznej nie mam ochoty do życia zostały mi resztki nadzieji, że stanie się cud i ktoś mi pomoże. Wiem, że ten krótki opis jest przekazany dość chaotycznie ale jeśli znajdzie się lekarz który się tym zainteresuje proszę o kontakt na pewno przyjadę może do tej pory nie trafiłem na osobę która chciała by pomóc i dodatkowo posiadałaby wiedzę i umiałby ja wykorzystać.
Wyniki badań jakie mam: MR szyjnego 2 razy, piersiowego, dwufazowe przysadki/ok/, tomografia głowy/wszystko ok/ RTG żuchwy /ok/, EEG głowy/ok/, bolerioza /ujemna/, USG doppler tt. Szyjnych/ok/, USG tarczycy /bez zmian ogniskowych/, USG okolicy karkowej /wykryta zmiana przeciążeniowa ostrzyknięta depomedrolem/ , wykonano nakłucie mm nadgrzebieniowych /bez poprawy/ akupunktura dwie sesje po 10 zabiegów /bez poprawy/, smarowanie maściami rozgrzewającymi nic nie daje, masaże także nawet doraźnej poprawy nie ma, probowałem krioterapii ale ból zwiększał się tak samo jak zwiększa się przy wysiłku fizycznym /bieganie/.
Dziękuję i czekam na odpowiedz
Kuba
Mój e-mail: jakub.pykalo@gmail.com
Trzy lata temu 10.04.2010 miałem silny upadek na twarz /nic nie zostało złamane a siniak w oczodole się zagoił/ już za dwa trzy tygodnie zacząłem odczuwac dyskomfort w górnej części kręgosłupa piersiowego zacząłem chodzić na fizykoterapię /trakcje, ćwiczenia, gorące,wszelkie sposoby/. Ból był rozległy tępy o średnim nasileniu 12 czerwca 2010 podniosłem głowę i poczułem lekkie pyknięcie właśnie w miejscu około wyrostka między odc. szyjnym a piersiowym już rano obudziłem się z rozległym tępym bólem promieniującym do barków o średnim nasileniu. Nie reaguję w ogóle na środki przeciwbólowe /ketonal, diclofenak, tramal/ więc nie mogłem sobie doraźnie pomóc, ból był codziennością od rana do nocy /w nocy spałem w miarę/ zacząłem robić wszystkie możliwe badania MR odc. Szyjnego /krążek c5-c6 obniżony wysunięty dokanałowo moduluje nieznacznie worek/ c6-c7 mała tylna-prawostronna przepuklina o podwyższonym sygnale th3-th4 centralno-lewostronna przepuklina Następnie Mr piersiowego: wypuklina th3-th4 centralno-lewoboczna z uciskiem na worek i brzuszną powierzchnię rdzenia. MR przysadki /wszystko ok/ MR mózgu /wszystko ok/ latam od trzech lat po klinikach głównie enel med. W Warszawie. Neurolodzy, naurochirurdzy, psychiatrzy nie mogą mi pomóc nie znajdują źródła/przyczyny bólu. Nie ma wskazań do jakiejkolwiek operacji /tj. opinia tych lekarzy u których byłem/ Rok temu ból rozprzestrzenił się na szczękę /prawa strona/ i same ścięgna na szyji ale moim zdaniem źródło cały czas jest poniżej wyrostka na dole odc. Szyjnego ból jest zwykle stały rozległy, wykonałem jeszcze kilka badań: eeg głowy, usg tego odcinka mięśni w okolicy źródła bólu miałem ostrzyknięte te miejsca bez skutku cału czas występuję tępy ból w górnej części piersiowego który promieniuje na szyję /rozkłada się symetrycznie/ i tył głowy oraz szczękę /strona prawa/. Jestem od dwóch lat pod opieką psychiatów ponieważ nieskuteczność środków przeciwbólowych mogła wskazywać na jakąś komponęte psychogenną więc stąd venlafaksyna. Mirtor, Tagretol, , Alventa, Finlepsin, Neorelium, Mydocalm, Cital, Contix, Hydroxizina /nic nie dały nie znosiły bólu nawet w jakimś zakresie/, wiele leków rozkurczowych. W tej chwili ból od nasilenia średniego lub dużego w 2010-2011 od roku w nasileniu dużym lub bardzo dużym /szczęka i ścięgna na szyi/ rozległy tępy aczkolwiek w miejscu górnego odcinka piersiowego które wskazywałem na ognisko jest ostry.
Nie wiem kompletnie co mam robić byłem już wszędzie: kilkanaście wizyt przez trzy lata: neurolodzy, neurochirurdzy, psychiatrzy, fizjoterapia, akupunktura /kilka sesji/ leczenie farmakologiczne jw. Fizykoterapia /nie mogę już ruszać głową więc na wszesnym etapie przerwano ćwiczenia/ straciłem przytomność z bólu w 2011r i znalazłem się w szpitalu na Banacha nic mi nie pomogli lekarze pompowali mi kroplówki z ketonalu a to na mnie nie działa kompletnie. Z codziennego bólu ma coraz większe problemy natury psychicznej nie mam ochoty do życia zostały mi resztki nadzieji, że stanie się cud i ktoś mi pomoże. Wiem, że ten krótki opis jest przekazany dość chaotycznie ale jeśli znajdzie się lekarz który się tym zainteresuje proszę o kontakt na pewno przyjadę może do tej pory nie trafiłem na osobę która chciała by pomóc i dodatkowo posiadałaby wiedzę i umiałby ja wykorzystać.
Wyniki badań jakie mam: MR szyjnego 2 razy, piersiowego, dwufazowe przysadki/ok/, tomografia głowy/wszystko ok/ RTG żuchwy /ok/, EEG głowy/ok/, bolerioza /ujemna/, USG doppler tt. Szyjnych/ok/, USG tarczycy /bez zmian ogniskowych/, USG okolicy karkowej /wykryta zmiana przeciążeniowa ostrzyknięta depomedrolem/ , wykonano nakłucie mm nadgrzebieniowych /bez poprawy/ akupunktura dwie sesje po 10 zabiegów /bez poprawy/, smarowanie maściami rozgrzewającymi nic nie daje, masaże także nawet doraźnej poprawy nie ma, probowałem krioterapii ale ból zwiększał się tak samo jak zwiększa się przy wysiłku fizycznym /bieganie/.
Dziękuję i czekam na odpowiedz
Kuba
Mój e-mail: jakub.pykalo@gmail.com
» Odpowiedz