Witaj na - forum medyczne portalu iLekarze.pl.
Możesz tu poszukać porady lekarza, m.in. laryngologa, ginegkologa, stomatologa, neurologa, bądź innego specjalisty, porozmawiać o chorobach, lekach, zdrowiu, znaleźdź odpowiednią dietę. Zapraszamy do dyskusji na tematy zdrowia i urody na forum medycznym iLekarze.pl.
Prawo medyczne forum
Znajdujesz się w: iLekarze.pl » Forum » Fora tematyczne » Prawo medyczne » Martwica dziąsła - błąd stomatologa Forum
» Odpowiedz
Fora tematyczne » Prawo medyczne (1543)
Autor
Wypowiedź
konowałstwo (1)
Offline
2014-07-03 11:23
Martwica dziąsła - błąd stomatologa
Dzień dobry,
23ego czerwca tego roku w gabinecie stomatologicznym wykonano zabieg zatrucia zęba. Na kolejnej wizycie (tj.1 lipca) leczeni zęba miało być zakończone jednak dr stwierdziła, że dziąsło jest jakby oparzone i mówiła, że jest w tym jej udział mimo, że stara się uważać.Doskonale wiedziała co się dzieje ponieważ sama przyznała, że wygląda to na wyciek środka do dewitalizacji nerwów.Założyła kolejny opatrunek z kolejną dawką parapasty i wyznaczyła wizytę na 11 lipca. Na pytanie czy mam to czymś płukać odpowiedziała, że jak mi się chce to można ale to nic za bardzo nie da i tyle. Na drugi dzień (tj.2 lipca) poszłam do innej dentystki, która uznała, że wdała się martwica i dziąsło jest martwe na 4-5mm w głąb! Fragment kości również jest martwy. Martwa tkana została usunięta. Dostałam leki. Co mogę zrobić w takiej sytuacji? Nie mam pewności czy to leczenie u pierwszej dentystki, która dopuściła się błędu i zaniechania jest udokumentowane, ponieważ karta została mi założona dopiero 1 lipca a nie 23 czerwca. W dniu 1 lipca miałam również robionego innego zęba i obawiam się, że leczenie kanałowe tego zęba z komplikacjami nie zostało opisane w karcie.
23ego czerwca tego roku w gabinecie stomatologicznym wykonano zabieg zatrucia zęba. Na kolejnej wizycie (tj.1 lipca) leczeni zęba miało być zakończone jednak dr stwierdziła, że dziąsło jest jakby oparzone i mówiła, że jest w tym jej udział mimo, że stara się uważać.Doskonale wiedziała co się dzieje ponieważ sama przyznała, że wygląda to na wyciek środka do dewitalizacji nerwów.Założyła kolejny opatrunek z kolejną dawką parapasty i wyznaczyła wizytę na 11 lipca. Na pytanie czy mam to czymś płukać odpowiedziała, że jak mi się chce to można ale to nic za bardzo nie da i tyle. Na drugi dzień (tj.2 lipca) poszłam do innej dentystki, która uznała, że wdała się martwica i dziąsło jest martwe na 4-5mm w głąb! Fragment kości również jest martwy. Martwa tkana została usunięta. Dostałam leki. Co mogę zrobić w takiej sytuacji? Nie mam pewności czy to leczenie u pierwszej dentystki, która dopuściła się błędu i zaniechania jest udokumentowane, ponieważ karta została mi założona dopiero 1 lipca a nie 23 czerwca. W dniu 1 lipca miałam również robionego innego zęba i obawiam się, że leczenie kanałowe tego zęba z komplikacjami nie zostało opisane w karcie.
Pauluse (7)
Offline
2015-04-27 14:57
Pierwszy krok to prośba o wydanie dokumentacji medycznej, żeby sprawdzić czy daty daty się zgadzają..
» Odpowiedz