Witaj na - forum medyczne portalu iLekarze.pl.
Możesz tu poszukać porady lekarza, m.in. laryngologa, ginegkologa, stomatologa, neurologa, bądź innego specjalisty, porozmawiać o chorobach, lekach, zdrowiu, znaleźdź odpowiednią dietę. Zapraszamy do dyskusji na tematy zdrowia i urody na forum medycznym iLekarze.pl.
Psycholog forum
Znajdujesz się w: iLekarze.pl » Forum » Lekarze i specjaliści » Psycholog » Nie wiem jak to można nazwać, dlatego nazywam to taką nazwą. :-) Forum
» Odpowiedz
Lekarze i specjaliści » Psycholog (728)
Witaj na forum psychologicznym!
Na niniejszym forum odnajdziesz informacje i porady forumowiczów na tematy pszychologiczne. Informacje, które obejmują pomoc psychologiczną w m.in. zaburzenia psychiczne, nerwice, depresje, priapizm, niemoc seksualna, manie, psychoza itp. - zadawaj pytania, szukaj odpowiedzi psychologa! Zapraszamy do korzystania z forum!
Na niniejszym forum odnajdziesz informacje i porady forumowiczów na tematy pszychologiczne. Informacje, które obejmują pomoc psychologiczną w m.in. zaburzenia psychiczne, nerwice, depresje, priapizm, niemoc seksualna, manie, psychoza itp. - zadawaj pytania, szukaj odpowiedzi psychologa! Zapraszamy do korzystania z forum!
Autor
Wypowiedź
wilhelma (1)
Offline
2012-06-21 15:19
Nie wiem jak to można nazwać, dlatego nazywam to taką nazwą. :-)
Witam.
Mam taki problem.
Może problemy.
Jestem dziewczyną (20l.). Studiuję.
Ucze się nienajgorzej. Lubię kontakty z ludźmi,
szybko najwiązuję znajomości, bezproblemowo. Mam dużo znajomych,
obojga płci. Każdy mi powtarza, że mam dużo znajomych,
że wszyscy mnie lubią, że mam charyzmę, po prostu "to coś"..
Miałam wielu chłopaków, ale z żadnym od paru lat
nie mogę storzyć stabilnego związku. Mam wrażenie,
że chłopak mi się podoba, ze mnie pociąga, ale po jakimś czasie
zaczynam go traktowac przedmiotowo. Zrywam z nim.
Później z nim się schodze, tak w kółko.
Szukam pretekstów. Za kazdym razem gdy próbuję od nowa coś stworzyć
wychodzi to samo, wmawiam sobie nawet by tego samego nie robić, ale
bezskutecznie. Raz potrzebuje mężczyzny obok siebie, a kiedy już mi nie jest potrzebny
to go się pozbywam, unikam.. Usprawiedliwiam w różne sposoby sama sobie,
by nie miec jakiegoś poczucia winy - w sumie jest mi obojętne czy jest na mnie chłopak zły czy nie.
Cóż, co jeszcze moge takiego napisać.
Mam coś takiego, ze potrafię (mam takie wrażenie), manipulowac ludźmi.
Potrafię też dostosować się do konkretnej sytuacji - wymagającej danego zachowania.
Jestem osobą bardzo otwartą, ale nie lubię się zwierzać ze swoich przezyć.
Lubię myslec o egzystencji. O różnych dziwnych rzeczach.
O rzeczach nierealnych i realnych.. Zazwyczaj przed snem.
Sny tez mam pokręcone. Kilka jednej nocy. Pamiętam je wszystkie.
Są bardzo realne. Nie wiem czy jest czym się chwalić, ale
nawet swego czasu nauczyłam się uświadomić podczas snu, że śnię, by
robić rzeczy, które w rzeczywistości sa absurdalne bądź zakazane.
Przyjemna sprawa.
Nie wiem, czy to jest tekst warty przeczytania i zainteresowania się
nim. Ale będę wdzięczna za jakąś dobrą radę. Opinię.
Pozdrawiam
Mam taki problem.
Może problemy.
Jestem dziewczyną (20l.). Studiuję.
Ucze się nienajgorzej. Lubię kontakty z ludźmi,
szybko najwiązuję znajomości, bezproblemowo. Mam dużo znajomych,
obojga płci. Każdy mi powtarza, że mam dużo znajomych,
że wszyscy mnie lubią, że mam charyzmę, po prostu "to coś"..
Miałam wielu chłopaków, ale z żadnym od paru lat
nie mogę storzyć stabilnego związku. Mam wrażenie,
że chłopak mi się podoba, ze mnie pociąga, ale po jakimś czasie
zaczynam go traktowac przedmiotowo. Zrywam z nim.
Później z nim się schodze, tak w kółko.
Szukam pretekstów. Za kazdym razem gdy próbuję od nowa coś stworzyć
wychodzi to samo, wmawiam sobie nawet by tego samego nie robić, ale
bezskutecznie. Raz potrzebuje mężczyzny obok siebie, a kiedy już mi nie jest potrzebny
to go się pozbywam, unikam.. Usprawiedliwiam w różne sposoby sama sobie,
by nie miec jakiegoś poczucia winy - w sumie jest mi obojętne czy jest na mnie chłopak zły czy nie.
Cóż, co jeszcze moge takiego napisać.
Mam coś takiego, ze potrafię (mam takie wrażenie), manipulowac ludźmi.
Potrafię też dostosować się do konkretnej sytuacji - wymagającej danego zachowania.
Jestem osobą bardzo otwartą, ale nie lubię się zwierzać ze swoich przezyć.
Lubię myslec o egzystencji. O różnych dziwnych rzeczach.
O rzeczach nierealnych i realnych.. Zazwyczaj przed snem.
Sny tez mam pokręcone. Kilka jednej nocy. Pamiętam je wszystkie.
Są bardzo realne. Nie wiem czy jest czym się chwalić, ale
nawet swego czasu nauczyłam się uświadomić podczas snu, że śnię, by
robić rzeczy, które w rzeczywistości sa absurdalne bądź zakazane.
Przyjemna sprawa.
Nie wiem, czy to jest tekst warty przeczytania i zainteresowania się
nim. Ale będę wdzięczna za jakąś dobrą radę. Opinię.
Pozdrawiam
AnnaPs (6)
Offline
2012-06-23 19:46
Jak dla mnie to jest to lęk przed bliskością. Poczytaj np. Toksyczne związki Pii Melody
» Odpowiedz