Mam dosyć poważny problem związany z moim penisem. Sprawa wygląda tak, że gdy moja partnerka podczas pieszczot zsuwa napletek z żołędzia i nie robi tego tylko do momentu, gdy zsunie się on tylko z żołędzia, lecz odrobinę dalej, to ja wtedy odczuwam ból skóry napletka oraz ból w okolicy cewki moczowej, a dokładnie poniżej i jest ona taka napięta, że mam wrażenie, jakby miała mi się oderwać od cewki moczowej. Potem, na drugi dzień, nadal odczuwam dyskomfort - właśnie w okolicy cewki moczowej. Nic by nie było w tym dziwnego, gdyby nie fakt, że gdy mój penis nie jest we wzwodzie i zsunę skórę z napletka żołędzia, jest oczywiste, że jest tej skóry więcej i nie ma takiego problemu i mogę maksymalnie naciągać skórę napletka i wtedy, gdy pojawi się erekcja (maksymalna) i dalej kontynuuję maksymalne naciąganie napletka - wszystko jest okej. Czyli chodzi tylko i wyłącznie o to, że mój penis jest już we wzwodzie, to potem odczuwam ból, gdy próbuje maksymalnie zsunąć napletek, a gdy zacznę już to robić wcześniej, przed wzwodem, wszystko jest ok i potem już nie odczuwam tego dyskomfortu. Lecz, gdy chodzi o pieszczoty, to najpierw przychodzi wzwód, dopiero potem dochodzi do pieszczot. Czy w takim razie jest to normalne, czy powinienem się udać z tym do lekarza specjalisty? A możne to moja dziewczyna to robi zbyt mocno? Oglądałem wiele filmów i na każdym widać, że jeśli skórę napletka naciągniemy dalej, niż tylko na granicę żołędzia, to ona zostaje na swojej pozycji, a u mnie od razu wraca do samego żołędzia. Ponadto, to boję się, że gdy zacznę współżyć, to podczas penetracji również będę odczuwał ten ból. Czekam z niecierpliwością na Państwa odpowiedzi. Dodam ze jest to berdzo dziwne bo objawy czesciowo nie pasuja do Stulejki bo tak to nie mogl bym w ogole tego zrobic a jest tak tylko w jednym z dwoch wymienionych wyzej przypadkow

Z góry dziękuję i pozdrawiam!"