Brak ochoty na seks z mężem
Pytanie dotyczy: brak ochoty na seks
Witam.
Jestem z mężem od 12 lat, a od 10 lat uprawiamy seks.
Od pojawienia się na świecie pierwszego dziecka zmniejszyła mi się ochota na seks. Dlatego mimo wbrew swojej woli kochałam się z mężem ok. 2 razy w tygodniu. Gdy pojawiło się drugie dziecko moja ochota stała się prawie zerowa. Dalej kocham się z mężem, ale już tylko raz w tygodniu. Wieczorem już jestem zmęczona i chce mi się spać, a rano nie mogę bo dzieci są w domu.Mąż wie, że robię to wbrew sobie i ostatnio przez to się pokłóciliśmy. On nie chce żeby tak było dalej bo ciągle musi mnie prosić, a ja nie chcę żeby nasze stosunki tak wyglądały. Dodam, że seks trwa długo 30-60 min i dla mnie to za długo, a to dlatego, że Mąż stara się mnie zaspokoić i dopiero po tym czasie osiągam orgazm.Muszę przyznać, że bardzo się stara abym była zadowolona. Być może ta niechęć do seksu jest spowodowana tym, że mąż ma sporą nadwagę i jego brzuch mi przeszkadza w związku z czym nie pociąga on mnie tak jak na początku.
Zdaniem męża powinnam się udać do seksuologa, czy on ma rację? może powinnam sobie zrobić jakieś badania? może moja niechęć do seksu jest spowodowana tym, ze robiłam to pod wpływem jego próśb? Bardzo liczę na pomoc bo to dla mnie bardzo ważne.
Moje dzieci maja obecnie 4 lata i 2 lata.
Odpowiedź Eksperta:
Psycholog, psychoterapeuta
Witam Panią serdecznie,
widzę, że wpadła Pani w rodzaj błędnego koła: im bardziej zmusza się Pani do współżycia, tym mniejszą ma na nie ochotę. Nie jest to zaskakujące biorąc pod uwagę fakt, że działanie pod presją, nawet własną, nikomu nie kojarzy się z przyjemnością. Wręcz przeciwnie - stanowi źródło dyskomfortu, o którym Pani wspomina opisując stosunki z mężem.
Czytam także, że mąż wykazuje się dobrą wolą, na przykład dostosowuje długość gry wstępnej do Pani temperamentu. Jednocześnie nie bierze pod uwagę innych ważnych dla Pani spraw, m.in. potrzeby odpoczynku czy pragnienia kontaktu z fizycznie atrakcyjnym partnerem. Nadwaga, jeśli nie wynika z poważnych schorzeń, jest czymś, z czym bez większych trudności można sobie przecież poradzić.
Pomysł wizyty u seksuologa uważam za bardzo dobry. Sugerowałabym tylko jedną zmianę: wybierzcie się tam Państwo razem. Problem dotyczy bowiem nie tylko Pani, ale obojga Państwa. Jeśli mężowi zależy na poprawie erotycznej sfery życia, nie powinien mieć oporów, by wybrać się z Panią do specjalisty. Tym bardziej, że istnieją spore szanse na wprowadzenie pozytywnych zmian.
Życzę Państwu powodzenia,
Aleksandra Hulewska
www.aleksandrahulewska.pl
Porady Eksperta
Jeżeli w naszej bazie brakuje
odpowiedzi na Twoje pytanie
zapytaj naszego Eksperta