Czy mam nerwicę?
Pytanie dotyczy: nerwica
Pani Dr,
od 3 miesięcy źle się czuję. Wszystko zaczęło się po imprezie alkoholowej, na której dużo wypiłem. W nocy, 2 dni po imprezie obudziłem się z silnym bólem brzucha, który wywołał u mnie ogromny strach. Jakiś czas przed tym epizodem dowiedziałem się dużo o ostrym zapaleniu trzustki, na który zachorował pewien młody nauczyciel z mojego miasta, co było skutkiem nadużywania alkoholu przez niego podczas wakacji. Więc ja obawiałem się, że mnie spotka to samo, już widziałem siebie na stole operacyjnym. Będąc również świadomym tego, iż ostre zapalenie trzustki jest bardzo poważną chorobą, nieraz śmiertelną, ogarnął mnie niesamowity lęk. Miałem przez następny dzień niestrawność, jadłem lekkie pokarmy, natomiast brzuch mnie nie bolał. Następnej nocy było podobnie a nawet gorzej. Znowu brzuch mnie bolał i znów strasznie się wystraszyłem. Trzeciej nocy już mnie brzuch nie bolał. Natomiast przez cały tydzień miałem jednak obawy, że coś uszkodziłem sobie przez tę jedną imprezę, wątrobę, trzustkę. Dominowało u mnie wówczas poczucie winy i strach. Przestałem się bać dopiero jak wykonano u mnie badanie USG i badanie krwi, które nie wykazały żadnych nieprawidłowości. Parę dni później minęły wszelkie dolegliwości żołądkowo-jelitowe. Natomiast zostały u mnie zawroty głowy, a raczej poczucie braku równowagi, chociaż bez widocznych objawów. Po prostu czuje się tak jakby pijany, niestabilny, jakbym chodził po wodzie. Nie kręci mi się w głowie. Drugim objawem który towarzyszy mi podobnie jak owe "zawroty głowy" nieprzerwanie od 3 miesięcy jest nadwrażliwość słuchowa. Wszystko słyszę głośniej i jest to nie do wytrzymania. Jestem przez to rozdrażniony. Wydaje mi się też, że bardziej oślepiają mnie światła nocą. Czuje się ponadto zmęczony, bez energii, mam na pewno obniżony nastrój, bo boje się, że ta nadwrażliwość słuchowa mi nigdy nie przejdzie. Dodam że od 5 lat cierpię z powodu szumów usznych, ale miałem teraz robione wszelkie badania słuchu, błędników i są poprawne. Miałem też rezonans magnetyczny głowy, który również nie wykazał żadnych zmian. Jestem więc zdrowy wg wyników badań. Natomiast zawroty głowy i nadwrażliwość bardzo utrudniają mi życie. Proszę mi powiedzieć czy to może być nerwica??
Odpowiedź Eksperta:
Psycholog, psychoterapeuta
Witam serdecznie,
odpowiem krótko: opisane w liście objawy sugerują, że najprawdopodobniej doświadcza Pan problemów zwanych potocznie nerwicą.
Ponieważ jednak moją opinię formułuję na odległość, nie zaś na podstawie bezpośredniej rozmowy, proponuję zadziałać dwutorowo. Z jednej strony zachęcam Pana do kontynuacji badań diagnostycznych wykluczających fizyczne podłoże opisanych dlegliwości, z drugiej - radzę podjąć psychoterapię.
Psychoterapia jest najskuteczniejszą metodą leczenia "nerwic". W jej trakcie dochodzi do stopniowego przekierowania uwagi z objawów somatycznych na czynniki natury psychologicznej. Mogą to być na przykład wewnętrzne konflikty, niezakończone sprawy, niewyrażone emocje itd., które są dla nas na tyle trudne, że nieświadomie bronimy się przed ich dostrzeżeniem poprzez "ucieczkę w chorobę". Paradoksalnie, skonfrontowanie się z tym, czego nie chcemy zobaczyć, uświadomienie sobie psychologicznego podłoża doświadczanych kłopotów pozwala nam skutecznie się z nimi uporać. Psychoterapeuta jest zaś po to, by udzielić nam profesjonalnego wsparcia w tej niełatwej, lecz jednocześnie dającej nadzieję podróży.
Życzę Panu odwagi. Z pozdrowieniami,
Aleksandra Hulewska
www.aleksandrahulewska.pl
Porady Eksperta
Jeżeli w naszej bazie brakuje
odpowiedzi na Twoje pytanie
zapytaj naszego Eksperta