Trudna rozłąka z tatą
Witam.
Jestem mamą 2,5 letniego Krzysia. Mąż pracuje za granicą, wyjeżdża zwykle na 1,5 miesiąc a następnie wraca do domu na ok. 2 tygodnie, w okresie świątecznym i wakacyjnym jest w domu dłużej. Po pierwszych wyjazdach synek zwykle przez kilka dni był "nieznośny", później mu to mijało i zachowywał się normalnie. Ostatnio jednak sytuacja znacznie się pogorszyła. Przed powrotem męża na święta do domu, synek nagle zaczął się mocno jąkać, jąkanie minęło po 2 tygodniach tak samo nagle. Byliśmy w tej sprawie u neurologa, gdyż synek doznał wcześniej urazu głowy i chcieliśmy mieć pewność czy nie ma to związku. Wykonane zostało badanie eeg w czasie snu, które wykazało niewielką czynność napadową. Mąż wyjechał ponownie tydzień temu i dzień przed jego wyjazdem synek znowu zaczął się jąkać. Nie chce rozmawiać z tatą poprzez skype czy telefon, wychodzi do swojego pokoju, wcześniej zawsze chętnie rozmawiał. Całe dnie jest nerwowy (neurolog zaleciła syrop melisal w sytuacjach napięcia, który od wczoraj podaję), mówi że chce, żeby tata teraz do niego przyszedł, a gdy mówię mu, że tata jest w pracy, ale wróci do niego jak skończy pracować, to zaczyna płakać. Dodatkowo w nocy budzi się po kilka razy i woła mnie, jak zobaczy, że jestem, to ponownie zasypia, jakby sprawdzał czy jestem. Nie wiem jak pomóc synkowi, jak reagować na jego złość, jak uspokoić i zapewnić, że tata wróci?
Odpowiedź Eksperta:
Psycholog, psycholog dziecięcy
Witam. problemy Pani dziecka moga byc wynikiem braku stabilnosci ktorej syn potrzebuje do prawidlowego rozwoju. moze byc rowniez tak ze Pani sama doznaje trudnych uczuc w zwiazku z rozstaniem z mezem a dziecko to wyczuwa radze konrakt ze stacjonarmym psychologiem. ktory podczas poglebionego wywiadu pomoze wskazac kierunki pracy
Porady Eksperta
Jeżeli w naszej bazie brakuje
odpowiedzi na Twoje pytanie
zapytaj naszego Eksperta