Rozmawiałem ostatnio ze znajomym. Poruszył temat leków homeopatycznych. Do tej pory byłam przekonana, że te leki to normalne medykamenty. Po prostu mało o nich wiedziałam. Też mnie jakoś to nie interesowało. Koleżanka mnie namawiała do brania tych leków, jak byłam przeziębiona. W związku z tym ta rozmowa z tym kolegom. Bo wiem, że on się interesuje takimi rzeczami i że mi doradzi. I on mi powiedział, że to wcale nie pomaga, ale szkodzi. Że te leki nie mają żadnych elementów leczących i że jest zwykły bubel. Nie wiem bo w internecie opinie są mieszane? Może ktoś z Was coś wie więcej?

Witam
Stężenie leku działającego o ile jest zawarty w tych "lekach" jest zbyt małe, aby mogło działać. Jedynym efektem, który wywołują te "leki" to psychiczny placebo. Oczywiście można je stosować i nie powinny nikomu zaszkodzić, ale przy poważnych chorobach nie powinno się na nie zwracać najmniejszej uwagi. W zależności od stężenia preparaty homeopatyczne mogą nie zawierać ani jednej cząsteczki substancji aktywnej. Twierdzenia o skuteczności homeopatii przekraczającej efekt placebo nie mają oparcia w dowodach naukowych i przeprowadzonych badaniach klinicznych nad jej skutecznością.

na temat homeopatii zdania są bardzo podzielone. Ja na przykład już czesto się przekonałam że te leki jak najbardziej działają i pomagaja. Stosuję zioła na poprawę wyników krwi jak i olejek na bóle stawów.