Co dalej?
Pytanie dotyczy: grzybica, zaburzenia hormonalne, akupunktura, Centrum
Witam serdecznie
Mam 40 lat. Dzieci w wieku 20 i 9.
Jestem "nowicjuszką" na tego typu "wizycie".
Nie wiedziałam do lekarza jakiej specjalności powinnam zwrócić się,bo "posypało"mi się
prawie wszystko w ciągu ostatnich 3-5 lat.
Chodzę do lekarzy (już coraz rzadziej),ale nikt nie chce mi pomóc i dokładnie wysłuchać,a wręcz
spotkałam się z ogromnym zdziwieniem u jednego z lekarzy,kiedy zasugerowałam pewien związek w moich dolegliwościach. Nie jestem zdziwaczałą hipochondryczką,tylko nie wiem jak poradzić sobie z problemem.
Jakieś 5 lat temu pojawiły się grzybice skórne i paznokci,a wcześniej walczyłam z grzybicami
ginekologicznie od chwili zajścia w ciążę z młodszym dzieckiem. Nie pomagały żadne środki. Skóra wysuszyła się,włosy powypadały i wypadają dalej,nawet rzęsy przerzedziły się. Do tego łojotokowe zapalenie skóry...Podobno,jak powiedziała pani dermatolog - taka moja uroda...Pani
ginekolog powiedziała zaś dosłownie:"kochana,pipa by ci wygniła,gdyby tak było".A ja z infekcją,
piekącym"serkiem"i wręcz bólem musiałam czekać na wyznaczoną wizytę parę tygodni nawet. Radziłam więc sobie sama maściami bez recepty itp.,żeby normalnie funkcjonować i po "zaleczeniu" trafiałam dopiero do gabinetu. Kiedyś zasugerowałam związek obu problemów,tzn kiedy pojawiał się jeden,zaraz następował drugi. Pani dermatolog dała mi skierowanie do pani endokrynolog,ale pomimo nieznacznego przekroczenia ponad normę wyniku świadczącego o niedoczynności tarczycy stwierdziła,ze nie ma potrzeby tego leczyć...Dodam,że miałam do tego bardzo obfite i krwotoczne wręcz miesiączki. Tampon+podpaska,to było zbyt mało,żeby dotrzeć do pracy. Koszmar!!!Ponownie zaczęłam zażywać tabletki antykoncepcyjne. Pomogły na krwotoki,
ale jakieś 4 lata temu przeraziłam się,widząc swoje zdjęcie. Zrozumiałam co mieli na myśli spotykani znajomi,mówiąc,ze wyglądam jakoś źle...Pomimo makijażu mam wokół oczu ogromne
ciemno brązowe placki, jakbym była w okularach. I tak mam do dziś. Tabletki zamieniłam na nuvaring,ale jest dość drogi i nie zrobiłam tego z myślą o cieniach,bo mnie już chyba nic nie pomoże. Do tego,jakby nie było dość,w ciągu ostatnich 3-3,5 roku przytyłam 15-20 kg. Stosowałam diety,praca była w ruchu,suplementy itd...Tyłam dalej. Po szklance wody dosłownie!1 zjedzona bułka i 1,5 kg"do przodu"...Mogłabym referat napisać!Do tego te sińce,zimno,ospała jestem i nie mogę zebrać myśli,chroniczne zaparcia...Zrobiłam znowu badania tsh. Znów niewiele ponad normę i znów usłyszałam,że nie ma potrzeby leczyć...
I tak tyję sobie i tyję...Pojawiły się częste infekcje gardła,kaszel suchy po parę godzin,aż pojawiło się ntm wysiłkowe...Na migdałach mam obrzydliwe,śmierdzące kulki,które też uprzykrzają mi życie. Straciłam cały wigor,pewność siebie i nie mam odwagi poszukać nowej pracy,bo kto by
słonia z ropnym oddechem zatrudnił?I "w okularach"...aha,2 lata temu bardzo pogorszył mi się wzrok,choć dotąd było idealnie. Źle widzę z bliska. W tym roku zbuntowały się moje kolana
i byłam na punkcji obu. Bolą nadal,kostki mam opuchnięte. Zatrzymuje mi się woda. Sód mam
grubo ponad normę,a potasu niedobór. Pomógł furosemid,który dostałam po punkcji. Potrafiłam
naraz 3 kg wysiusiać. Ale nie zażywam już,bo to było doraźnie. Bolą mnie plecy i jestem generalnie ociężąła. Sugerowałam również kiedyś badania na drożdżaki,grzyby itp. Wzdęcia żołądka po posiłkach,infekcje,non-stop nalot na języku itd. Nie dostałam skierowania na badania.
Długo by mi jeszcze opisywać. Ludzie marzą o egzotycznych wakacjach,a ja o wygranej w totka,żeby móc położyć się do prywatnego szpitala na 3-5 dni i zrobić wszystkie potrzebne badania
i ustalić wreszcie co mnie tak"rozwaliło"...Marzę o swoim rozmiarze sprzed 5 lat (38,a teraz 46).
Nie chcę operacji plastycznych,a zdrowa skórę. Czy to tak wiele?
Przepraszam za tę wylewność,ale skoro nikt do końca nie chciał mnie wysłuchać,a przede wszystkim pomóc,to chociaż mogłam to napisać.
Dziękuję za poświęcona mi uwagę i jeżeli tylko istnieje możliwość to proszę o jakąkolwiek pomoc.
Napisałam dość chaotycznie,ale tego jest naprawdę sporo i coraz gorzej...
Jeszcze raz bardzo proszę o poradę.
Jeśli nie jest to problem,to proszę na maila.
Pozdrawiam serdecznie cały Zespół
Zdesperowana
Izabela
Odpowiedź Eksperta:
chirurgia ogólna, rehabilitacja, medycyna naturalna
Pani Izabelo,
rzeczywiście Pani sytuacja zdrowotna jest niezwykle skomplikowana. Nawet po szczegółowo zebranym wywiadzie, nie widząc Pani, trudno mówić o precyzyjnym rozpoznaniu, a bez tego nie może być skutecznego leczenia.
Na podstawie przekazanych przez Panią niepełnych informacji należy przypuszczać, że nawracające zmiany grzybicze są najprawdopodobniej następstwem częstego stosowania antybiotyków.
Inne opisywane przez Panią objawy przemawiają za poważnymi, wielogruczołowymi zaburzeniami hormonalnymi, które tabletki antykoncepcyjne wyraźnie nasilają.
Wygląda na to, że za pomocą samych leków trudno będzie osiągnąć u Pani zauważalną poprawę. Natomiast w podobnych przypadkach często bywa skuteczne leczenie za pomocą akupunktury. Niestety niewielu lekarzy w Polsce ma doświadczenie w leczeniu akupunkturą schorzeń ginekologicznych i endokrynologicznych. Jednym z najwybitniejszych znawców tych problemów w Polsce jest prof. dr hab. med. Piotr Woźniak, który przyjmuje W Centrum Matki Polki w Łodzi, a więc w mieście Pani zamieszkania.
Serdeczni pozdrawiam
Eustachiusz Gadula
Najnowsze wątki na forum

Czy to hepatomegalia? Szukam pomocy w postawieniu diagnozy
Czy istnieją platformy lub strony internetowe, które pomagają w znalezieniu...
Frykote12 | 2023-09-21 11:38