Czy to jest wyrostek? Jakie badanie oprócz usg, badania krwi i objawów blumberga mogłyby mi wykazać chorobę?
Pytanie dotyczy: ból brzucha, kłucie, wymioty, biegunka, twardy brzuch
Przewlekle przez rok czasu boli mnie po prawej stronie brzucha. Ból przypomina kłucie, inaczej tego nazwać nie jestem w stanie. Na początku nie potrafiłam go zlokalizować, najczęściej było to niedaleko pępka, teraz jest to kilka cm. nad dołem biodrowym w podbrzuszu.
Objawy które są wraz z tym to:
- wymioty bądź nudności
- biegunka jednak najczęściej to zaparcia i wzdęcia.
- stan podgorączkowy rzadko gorączka
- nie mam apetytu
- twardy brzuch
Czasami nie mogłam się poruszyć, podnieść prawej nogi, musiałam spać tylko na lewym boku z podkurczonymi lekko nogami - inna pozycja wywoływała ból.
Na silny ból żadne tabletki nie pomagają.
Ból przy badaniu per-rectum. Badanie w którym naciska się lewą stronę brzucha wywołała ból, który lekko ustąpił kiedy podniosłam lekko prawą nogę.
Jednak kiedy mnie nie boli, można naciskać i nic.
W tym problem byłam w szpitalu, leczono mnie na nerki, dokładnie kamice nerkową. Okazało się, że było to bezpodstawne leczenie, ponieważ nerki są zdrowe.
Badał mnie także ginekolog i on także wykluczył problemy z układem rozrodczym, warto tu dodać, że ból nie zwiększa się przy miesiączce, to dwa różne miejsca.
Dość bardzo zaskoczyło mnie zachowanie chirurga, który stwierdził, że to na pewno nie jest wyrostek gdyż nie jest podręcznikowy, w tamtym miesiącu cała choroba trwała 4-5 miesięcy oraz miałam zaparcia, a to nie jest objaw wyrostka.
Badania krwi nic nie wykazały, choć do tej pory leukocyty mogły się podwyższyć.
W badaniu usg urolog (dość doświadczony) powiedział, że istnieje zmiana w okolicach wyrostka - coś tam było powiększonego, ale nie mógł zobaczyć czy to wyrostek, gdyż on jest schowany za kątnicą.
Nie wiem czy to coś wspólnego, ale w ostatnim czasie zauważyłam, że kiedy mnie boli mam jakby drgawki, trzęsę się, chociaż, nie jest zimno w pomieszczeniu ani mnie.
Warto wspomnień, że w mojej rodzinie jeżeli występowało zapalenie wyrostka, był to stan przewlekły.
Do tej pory nie udałam się, do lekarza, bo boję się, że znów nikt mi nie pomoże i zacznie mi wmawiać różne objawy i choroby, aż w końcu im uwierzę.
Odpowiedź Eksperta:
chirurgia ogólna, rehabilitacja, medycyna naturalna
Pani Elu,
jeśli wielokrotne dotychczasowe konsultacje, łącznie z pobytem w szpitalu nie doprowadziły do prawidłowego rozpoznania, to na odległość nawet najlepszy lekarz nie ma tu większych szans. Sytuację w Pani przypadku może zmienić konsultacja doświadczonego lekarza z rozległą wiedzą wielospecjalistyczną, poszerzoną elementami medycyny naturalnej i niekonwencjonalnej. Więcej powiedzieć na ten temat byłbym w stanie po mojej konsultacji, opartej na szczegółowym wywiadzie i dokładnym badaniu fizykalnym, poszerzonym o diagnostykę blokad mięśniowych pod kątem mięśniowo-powięziowych punktów spustowych. Ale nie wiem czy jest to realne, bo moja placówka znajduje się w Opolu, a Pani nie podała województwa w którym Pani mieszka.
Serdecznie pozdrawiam
Eustachiusz Gadula
Porady Eksperta
Jeżeli w naszej bazie brakuje
odpowiedzi na Twoje pytanie
zapytaj naszego Eksperta