Dziwne stany przy wybudzaniu/zasypianiu
Witam, mam 20 lat i jestem studentką. Miewam czasem dziwne 'ataki'. Zdarza się to zawsze w nocy, w godzinach 3-5, przy wybudzaniu lub czasem zasypianiu. Charakteryzują się bardzo głośnym piskiem/dzwonieniem w uszach, na początku towarzyszyło temu odrętwienie kończyn coś w rodzaju paraliżu lub drgawek, wydaje mi się wtedy że intensywnie ruszam gałkami ocznymi i mrugam chcąc się wybudzić z tego nieprzyjemnego stanu, czasem też próbuję krzyczeć. Jednak nikt nigdy nie słyszał żadnych dziwnych odgłosów z mojego pokoju. Co najdziwniejsze po kilku sekundach/minutach otwieram oczy i 'budzę' jak gdyby nigdy nic. Dodam ze przy każdym 'ataku' byłam przekonana że jestem zupełnie przytomna i dokładnie zdawałam sobie sprawę z tego co się ze mną dzieje. Pierwszy raz zdarzyło mi się to w liceum i wtedy były najintensywniejsze, zdarzyło się to wtedy około 9 razy na przestrzeni 1,5 roku, teraz rzadziej średnio raz na 3-4 miesiące, najczęściej wtedy kiedy się czymś bardzo stresuję lub po prostu jestem skrajnie niewyspana a mój organizm paradoksalnie broni się przed zaśnięciem. Nie wiem czy traktować te 'ataki' jako coś co jest tylko w mojej psychice i nie zagraża mojemu zdrowiu, czy coś co jest objawem poważnej choroby.
Dodam może jeszcze ze wykryto u mnie rok temu szmery w sercu, byłam u kardiologa który stwierdził ze 'takie szmery się zdarzają' więc nie przejęłam się tym. Nie sądzę również żeby miało to jakikolwiek związek z moimi dziwnymi stanami. Pozdrawiam, i z góry dziękuję za radę.
Odpowiedź Eksperta:
Neurolog
Sz.P. Joanno,
Opisane dolegliwości są typem parasomni i można je też określić jako
stany oneiroidalne, niegroźne dla życia. Niekiedy zaburzenia te ( w małym
odsetku przypadków ) stwarzają zagrożenie padaczkowe, co aby wykluczyć
wymaga diagnostyki elektroencefalograficznej. Najbardziej adekwatnym
badaniem dla Pani byłaby ocena wymagająca przyjęcia na całą noc do pracowni
polisomnografii. Badanie to obejmuje szereg parametrów fizjologicznych, do
których aparaturę na całą noc przypina się do ciała i jest się całą noc
monitorowaną kamerą video. Nic to nie boli i niczym nie zagraża, a otrzymuje
się komplet informacji, które interpretuje specjalista ( np. specjalista
neurolog ). Pracownia taka jest oczywiście w stolicy, a wymagane byłoby do
niej skierowanie od klinicysty.
Serdecznie pozdrawiam,
dr n. med. Sławomir A.P. Graff
specjalista neurolog
www.neurolog.bielsko.pl
Porady Eksperta
Jeżeli w naszej bazie brakuje
odpowiedzi na Twoje pytanie
zapytaj naszego Eksperta