Konsultacja, dłoń
Jestem po ponad roku niezdiagnozowanej choroby lewej dloni i sześciu nieudanych operacjach.W maju 2011r na grzbiecie lewej dłoni powyżej nadgarstka pojawił sie guzek, ortopeda po badaniu usg stwierdzil iż jest to zapalenie pochewek prostowników i zastosował zastrzyki sterydowe /blokady/. niestety nie pomagało to,jak rownież unieruchomieni ręki szyną gipsową nie przyniosło poprawy. na dłoni pojawil sie obrzęk. w czerwcu stwierdzono obecność w płynie pochewkowym bakterii staphylococcus spp.-koag.neg.leczenie antybiotykami nie przyniosło rezultatu, ręka opuchła az do łokcia, pojawiła sie gorączka, stwierdzono stan ropny i skierowano mnie na zabieg nacięcia grzbietu dłoni w celu oczyszczenia z ropy /we wrześniu 2011r/. Od tej chwili zaczęły sie problemy z gojeniem rany pozabiegowej. Mimo iż badania kontrolne nie wykazywały już obecności bakterii cały czas z rany wyciekały duże ilości żółtego płynu. wielokrotne próby zamknięcia rany kończyły sie niepowodzeniem /brzegi rozchodziły sie, brak gojenia/.Kolejny zabieg w styczniu 2012r /oczyszczenie rany,wycięcie martwych tkanek itp/zakończył sie utratą skóry w tym miejscu o średnicy ok 2,5-3 cm.ścięgna byly odkryte,pokryła je gruba warstwa jakiejś tkanki. ponownie stwierdzono wówczas obecność bakterii.Leczono mnie antybiotykami. Kolejne badania kontrolne wykazały brak bakterii natomiast ciągle miał miejsce wyciek z rany /który byl od września 2011/.Skierowano mnie do komory hiperbarycznej i w kwietniu wykonano przeszczep plata uszypułowanego pobranego z wewnetrznej części przedramienia. Płat połączył sie tylko w jednej części, natomiast od strony małego palca szycie rozeszło się, próba ponownego zszycia i zamkniecia powstalego ubytku płatem zrotowanym też zakończyłą sie niepowodzeniem. utracilem w tym czasie ściegno /prostownik/4-go palca,ktore uleglo przerwaniu lub rozpuszczeniu jak stwierdził chirurg/ z przyczyny nieznanej/.Obecnie znowu mam ubytek skóry 2x3cm,z otworu ciągle jest jakis wyciek ścięgno które przez niego widać jest pokryte mocno zmienioną grubą warstwą jakiejś tkanki. W czasie tej choroby doszlo już do usztywnienia nadgarstka i poważnego ograniczenia ruchomości palców. Wykonane ostatnio badania nie wykazały żadnych nieprawidłowosci, jedynie wynik hist-pat opisano jako przewlekły stan zapalny o charakterystyce zmian grużliczych lub grużliczopodobnych. A wykonano badania-- na obecnosc grzybów i bakterii,morfologie,rozmaz,OB, CRP, RF, ASO, ANA1, ANA 2,IgG Pc. p.kardiolipinie,NTB.
Do dzisiaj nikt nie przedstawił mi diagnozy tej choroby i nie ma też żadnego pomysłu na próbę wyleczenia mimo iż próbowało mnie leczyć już wielu lekarzy.
Odpowiedź Eksperta:
specjalista chirurgii ręki
Witam, Pana problem zdecydowanie przekracza możliwosci dyskusji internetowej. Ręka wymaga gruntownego oczyszczenia ze zmienionych chorobowo tkanek oraz wykonania plastycznej rekonstrukcji utraconych struktur dobrze ukrwionymi tkankami. Proponuje sprobowac zaintresować swoim problemem jeden z referencyjnych osrodkow uniwersyteckich np w Krakowie-Prokocimiu lub Otwocku k. Warszawy. Byc może potrzebne będzie takze leczenie bodźcowe lub autoszczepionka.
Pozdrawiam. P. Nowicki.
Porady Eksperta
Jeżeli w naszej bazie brakuje
odpowiedzi na Twoje pytanie
zapytaj naszego Eksperta