Krótka utrata przytomności, omdlenia, zawroty głowy.

Pytanie dotyczy: utrata przytomności, omdlenia, zawroty głowy

Witam,
Na początku chciałabym zaznaczyć iż pytanie dotyczy mojego taty (lata 63), który miał konsultacje w Białogardzie gdzie mieszka jak i w Koszalinie i niestety nikt nie wie co mu dolega.
Otóż od kilku lat tacie dokuczają zawroty głowy, którym towarzyszą często lecz nie zawsze wymioty. Łapią One go nagle i nieraz zdarza się że nie może się ruszyć z łóżka. Jakoś w czerwcu zaczął mieć również problemy ze wzrokiem (wspomnę też iż tata ma cukrzyce [bierze insulinę 3 razy dziennie], jak i nadciśnienie). Problem był taki że zaczął podwójnie widzieć na lewe oko jak i lewa strona była spuchnięta. Okulista stwierdził że wszystko spowodowane jest przez cukrzyce. Brał tabletki i wszystko wróciło do normy i śladu nie było po opuchliźnie. Następnie w sierpniu tata dostał jakiegoś niedowładu lewej stron twarzy- twarz z tej strony była zdeformowana, jak mówił to seplenił i towarzyszyły temu zawroty głowy, utrata siły, nieraz wymioty. Zaczęto robić badania min. Tomografie komputerową, rezonans magnetyczny, badanie błędnika- badania nic nie wykazały, a do szpitala na neurologie taty nie przyjęto bo stwierdzili że się nie nadaje na leczenie- chociaż nadal nic nie wykryli. Opuchlizna zeszła i w połowie września nie było śladu- okulista jak i neurolog twierdzili że ładnie to zeszło i że niektórym pozostaje takie coś. Niestety dalej przez te wszystkie miesiące (jak i lata bo zawroty dokuczają mu już ok. 5 lat) nawroty powracają, wszystko wiruje mu w głowie i nie może normalnie funkcjonować. W czwartek natomiast tata po raz pierwszy stracił przytomność i się przewrócił (mówi że po prostu nogi mu się ugięły gdy sięgał po czapkę zrobiło się ciemno i upadł- był świadomy tego co się wydarzyło i nie sracił przytomności). Całe szczęście byłam w domu, została wezwana karetka. USG wyszło dobre, jedyne co to cukier był bardzo wysoki bo 396, ciśnienie natomiast w normie. Zabrano tatę do szpitala- w piątek przez 24h miał podłączone jakiś urządzenie które mierzyło bicie serca (nie wiem jak to się fachowo nazywa), ale lekarz powiedział że serce jest jak dzwon. W sobotę natomiast tata znowu stracił przytomność (to są krótkie jak i niespodziewane momenty kiedy nagle upada, ale zaraz z powrotem ma świadomość co się stało). Gdy Go zbadali okazało się że cukier ma w normie tak samo zresztą jak i ciśnienie.
Jeszcze powracając do zawrotów to chciałam zaznaczyć że zdarzało się tak żę miesiąc, 2 tyg może być ok., a później nagle przychodzą zawroty, nieraz wymioty- w czwartek doszły omdlenia. I również przy badaniu w szpitalu okazało się że i ciśnienie jest nieraz za wysoki i dziś ma On podłączony na 24h aparat który ma Mu mierzyć ciśnienie. Lekarze nie wiedzą co mu jest, jutro ma być jakaś konsultacja neurologiczna, ale boje się że znowu lekarze powiedzą że nie wiedzą skąd się biorą te omdlenia tak jak nie wiedzą skąd się biorą zawroty głowy. Tata boi się sam chodzić, bo mówi że nie ma żadnej kontroli nad tym bo to przychodzi nieoczekiwanie i nagle. Zawroty jak się zdarzały to czuł że robi mu się słabo, że zaczyna mu się kręcić w głowie, a przy omdleniach jest zero kontroli.
Moje pytanie brzmi: jakie badania, co by podejrzewał Pan Doktor gdyby się spotkał z takim problemem, jaki dokucza mojemu tacie?
Bo przy zawrotach mógł On funkcjonować bo "jakoś" panował nad nimi, ale przy omdleniach jest to nie możliwe.
Będę wdzięczna za jakąkolwiek pomoc, pozdrawiam,
Paulina N.

Sławomir

Neurolog

Sz. P. Paulino,

Choroba Pani ojca wskazuje na możliwość występowania u niego niewydolności kręgowo-podstwanej. Niewykluczone jest dokonanie się u ojca mikroudaru niedokrwiennego pnia mózgu. Zmiany te można skontrolować w powtórnym badaniu MR głowy. Niekiedy zmiany pnia mózgu bywają tak drobne, że wcześniejszy obraz MR mógł ich nie uchwycić. Konieczne jest leczenie przeciwmiażdżycowe i przeciwcukrzycowe oraz zmniejszanie krzepliwości krwi.


Pozdrawiam serdecznie,

dr n.med. Sławomir A.P. Graff

specjalista neurolog

www.neurolog.bielsko.pl