Odczucie pulsowania żył w głowie
Pytanie dotyczy: pulsowanie, czucie tętna
Dzień dobry!
Od dobrych kilku lat odczuwam objaw, który charakteryzuje się dziwnym odczuciem pulsowania krwi w głowie. Czasami zdarza się to kilka razy w ciągu dnia a czasem nie ma go przez nawet miesiąc. Jest to nietypowy objaw ponieważ trwa jedynie góra kilka sekund i zazwyczaj czuć jakby w pewnym momencie w żyle krew bardzo mocno podbiła. Czasem jest to jedynie nieprzyjemne uczucie przepływu krwi w żyle a czasem aż zaboli. Mam wtedy wrażenie jakby żyła zaraz miała pęknąć mi w głowie. Mam to w różnych częściach głowy i w różnych momentach. Ogólnie nie mam bólów głowy czy zawrotów, czuję się dobrze, ale kiedy żyła zapulsuje mocniej to boję się, że mogę dostać wylewu. Przy jakimkolwiek wysiłku fizycznym czy schylaniu nic takiego się nie dzieje.Funkcjonuję normalnie.Dodam, że mam nerwicę i bardzo często silnie sie stresuję. Pulsowanie zdarza się jednak nie tylko w chwilach stresu ale też gdy jestem wyluzowana i spokojna, w najmniej spodziewanych momentach. Często gdy kładę się spać i czuję pulsację po tej stronie głowy, która jest dołem do poduszki to odwracam się tą stroną do góry a głowę staram się kłaść wysoko i wtedy to pomaga jakby krew miała spłynąć w przeciwną stronę a jej przepływ miał się wyrównać. Podobnie gdy siedzę prosto i odczuwam krew w żyłach np. po prawej stronie to odchylam wtedy głowę tą stroną do góry i też to pomaga. Ciśnienie mam różne, często jest bardzo podwyższone na skutek stresu, ale na przykład dzisiaj u lekarza miałam mierzone i wyszło dobre. Oprócz tego żadnych innych objawów nie mam. Niedługo będę miała robione TK głowy bardziej ze strony profilaktycznej i boję się, że to pulsowanie może być związane z tętniakiem lub guzem. Mam obawy, że przy okazji badania wykryje się u mnie przysłowiową "bombę" w głowie, z która będę musiała żyć. Nie wiem czy pulsowanie krwi w żyłach ma związek z częstym stresem, ciśnieniem ogólnym tętniczym, czy może śródczaszkowym ale trochę mnie to niepokoi pomimo, że w sumie oprócz tego nic złego się na razie nie dzieje. Nie wiem czego się spodziewać po badaniu TK w tej sytuacji a szczerze powiedziawszy zapomniałam o tej już bardzo długo ciągnącej się u mnie "dolegliwości" powiedzieć lekarzowi. Pozdrawiam!
Odpowiedź Eksperta:
Neurolog
Sz. P. Lukrecjo,
O ile neurolog, który zlecił Pani badanie TK głowy również jest zdania, że Pani dolegliwości mają związek z układem naczyniowym głowy to celowe jest wykonanie nie samego badania TK, lecz angio-TK głowy, które te zmiany uwidacznia. Niekiedy podobne jak u Pani odczucia są wrażeniami nerwicowymi i badanie neuroobrazowe może nie wykazać żadnej patologii organicznej. Celowa jest wówczas psychoterapia i okresowe wspomaganie się lekiem przeciwnerwicowym ( benzodwuazepinowym ) bez groźby uzależnienia się takim preparatem, co wymaga jego stosowania nie dłużej niż przez 3 tygodnie. Konieczna jest równowaga między pracą, nauką, a wypoczynkiem - w tym czynną rekreacją oraz eliminacja używek.
Pozdrawiam serdecznie,
dr n.med. Sławomir A.P.Graff
specjalista neurolog
www.neurolog.bielsko.pl
Porady Eksperta
Jeżeli w naszej bazie brakuje
odpowiedzi na Twoje pytanie
zapytaj naszego Eksperta