Pewna nieruchomość kciuka

Mój syn 1,5 roku od kilku dni ma problem z kciukiem. Otóż czasami końcówka kciuka nie chce wrócić do pełnego wyprostu, a jak wracała to z charakterystycznym trzaśnięciem - jakby przeskoczyła jakaś chrząstka. Od dwóch dni nie ma takiego trzasku. Czasami (zazwyczaj po nocy) kciuk jest lekko zgięty, ale jak dziecko się rozrusza to kciuk wraca do normalnej sprawności. Dziecko może zginać go i prostować. Co to może być? Czy jest to tzw. trzaskający kciuk, czy może tylko jakieś zapalenie stawów? Jak leczyć? Bardzo dziękuję za odpowiedź!!!

Paweł Nowicki

specjalista chirurgii ręki

Pani Katarzyno.
U dorosłych takie zachowanie kciuka z pewnoscią mozna nazwać trzaskającym palcem. Jest to sprawa nabyta związana z mechanicznym przeciązeniem tej okolicy. U dzieci trudno mowic o takim mechanizmie. Najczesciej jest to wada wrodzona, ktora czesto niedostrzegana na małej ręce dziecka samoistnie ustępuje w kilku miesiacach zycia. Jeśli problem trwa powyzej roku zycia - nalezy rozwazyc leczenie operacyjne - przecięcie pasma blokującego pod skorą sciegno . Musicie Państwo zastanowić się czy rzeczywiscie wczesniej nie występował ten problem, czy po prostu nie zwrociliscie na to uwagi . Proponuję poobserwowac, co dzieje się z palcem przez kilka tygodni i jesli nie bedzie poprawy bądz palec wrecz zablokuje sie - proponuję konsultacje u specjalisty w celu omowienia dalszego postępowania. Problem nie jest pilny i nie wymaga nagłych decyzji.

Pozdrawiam z pobytu w klinice w Strasbourgu.
P.Nowicki.