Podejrzenie SM, czy nerwica...

Witam !
Od około 2 miesięcy mam problemy ze wzrokiem (nieostre widzenie). Co drugi/trzeci dzień odczuwam silny brak koncentracji, tekst, który czytam rozmazuje się, ale najgorszym uczuciem jest to, że czuję, jakbym była pod wpływem środków uspakajających- poczucie zamroczenia (wolniejsze postrzeganie i odbieranie rzeczywistości, czuję się nieswojo, muszę bardzo skupiać uwagę na tym co robię, odczuwam zaburzenia równowagi i mam wrażenie nieskoordynowanych ruchów). Czasem objawy utrzymują się przez 1 dzień, a potem mam dwa dni spokoju lub odwrotnie. Gdy objawy ustępują, czuję się na tyle dobrze, że łudzę się, że już nie powrócą, ale po dniu/ dwóch dniach powracają. Niepokoi mnie ta dziwna prawidłowość ustępowania i powracania objawów. Od czasu do czasu pojawia się drętwienie jednej ręki- w nocy. Jestem rozdygotana wewnętrznie i rozdrażniona. Bywa, że wzdrygam się nawet na delikatne dotknięcie lub niewielki hałas. Często jest mi zimno i czasem miewam dreszcze. Zaburzeniom wzrokowym towarzyszy czasem światłowstręt, głównie rano. W wieku 17 lat miałam stwierdzoną migrenę, ale po leczeniu bóle występują już rzadko (choroba ograniczała się tylko do bólu głowy). Podstawowa morfologia nie wykazała niczego niepokojącego.Wyniki TSH i FT4 też w normie. Konsultowałam także sprawę z ginekologiem. Byłam już zbadana przez okulistę, który nie stwierdził żadnych poważnych zmian, zalecił noszenie okularów cały czas (nie tylko do czytania, szkła +0,5). Byłam także u neurologa, który zlecił tomografię głowy, ale stwierdził, że to z pewnością przemęczenie. Ponadto pocę się znacznie bardziej niż kiedyś. Wszystkiemu towarzyszy ogromne poczucie zaniepokojenia i lęku. Od ponad roku- raz na jakiś czas, dopadają mnie ataki paniki oraz stany depresyjne, odczuwam zmęczenie, pojawia się kołatanie serca, lęki.. Objawy (głównie zaburzenia wzroku) nasiliły się po masażach i nagrzewaniu ciała na łóżkach ceragem. Zastanawiam się, czy taki czynnik zew. mógł nasilić, uaktywnić objawy, których być może wcześniej nie zauważyłam. Początkowo myślałam, że objawy mogą mieć związek z zaburzeniami hormonalnymi lub z używaniem leku Budesonid, który jest glikokortykosteroidem (i którego nie używałam niestety zbyt regularnie). Teraz jednak jestem już poważnie zaniepokojona, że to objawy poważniejszej choroby. Znajoma zasugerowała, że takie objawy mogą świadczyć o obecności SM.

Sławomir

Neurolog

Sz.P. Ewciu,

Opisywane przez Panią dolegliwości w swej największej mierze mieszczą się w pojęciu nerwicy. O ile okulista wykluczył u Pani pozagałkowe zapalenie nerwu wzrokowego, to inne objawy nie wskazują raczej na początek SM. Rozstrzygające w tej kwestii byłoby wykonanie badania nie TK lecz MR głowy. Wydaje się także, że nie należy poddawać się w Pani przypadku oddziaływaniu łóżka ceragem. Nie wspomniała Pani natomiast co jest przyczyną nieregularnego stosowania przez Panią wziewnego glikokortykosteroidu. Zakładam, że może to być rozpoznanie astmy.
Sadzę, że największą korzyść mogłaby Pani odnieść stosując w neurologicznym nadzorze lek z grupy tzw. SSNRI wspomagany psychoterapią. Konieczna byłaby modyfikacja trybu życia z zapewnieniem wystarczającej ilości snu, lekkostrawnej diety i wypoczynku w formie systematycznej czynnej rekreacji, a także ewentualne ograniczenie używek, o ile je Pani stosuje.


Serdecznie pozdrawiam,

dr
n.med. Sławomir A.P. Graff

specjalista neurolog


www.neurolog.bielsko.pl