Smoczek
Witam! Smoczek stał się swego rodzaju "uspokajaczem". I jak się okazuje - nie tylko dla tych najmłodszych, ale również dla dzieci 3-, 4- letnich. Im dłużej dziecko ma swojego "uspokajacza", tym trudniej się z nim rozstać. Czy istnieje jakaś granica wiekowa, po przekroczeniu której dziecko bezwzględnie powinno rozstać się ze smoczkiem? Czy ssanie smoczka ma jakiś wpływ na uzębienie dziecka? Powoduje jakieś wady zgryzu?
Odpowiedź Eksperta:
Specjalista II stopnia w ortodoncji
Droga Aneto!
Smoczek jest największym złem, im później odstawiony, tym gorzej. Nawyk ssania, jaki wywołuje, może wywołać szereg niekorzystnych zmian w układzie zgryzu. Dziecko może szukać elementów zastępujących smoczek, takich jak palec lub butelka. Przetrwały nawyk ssania może wywołać: zgryz otwarty, zwężenie szczęki, tyłozgryz, protruzję zębów siecznych górnych, retruzję zębów siecznych dolnych, przetrwanie niemowlęcego typu połykania, tłoczenie języka w szparę niedogryzową. Nie ma konkretnego wieku, w którym dziecku trzeba odebrać smoczek - im wcześniej, tym lepiej. Najlepiej w ogóle nie wprowadzać smoczka.
Pozdrawiam,
Alina Strzałkowska.
Porady Eksperta
Jeżeli w naszej bazie brakuje
odpowiedzi na Twoje pytanie
zapytaj naszego Eksperta