Śpiączka

Witam
Kieruje zapytanie w sprawie mego kuzyna, który zapadł w śpiączkę 3 lutego i do dziś nie odzyskał przytomności, chce pomóc rodzicom, którzy wszędzie szukają pomocy. Napisze wszystko w skrócie jeśli trzeba będzie więcej informacji to postaram sie dostarczyć.
1. Chłopak ma 20 lat i wcześniej chorował na astme oskrzelową, ale od jakiegoś czasu nie wymagał brania leków i miał sie całkiem dobrze. Oprócz astmy, był alergikiem, ale rodzice leczyli go od wczesnych lat życia i też nie było z tym problemów.
2. Nie palił, nie spożywał używek, zdrowo sie odżywiał, uprawiał sport jak każdy nastolatek, przy czym nie można było u niego zobaczyć żadnych energetyzujacych napojów, pił wode gazowaną lub w domu, co dziwne pił wode przegotowaną (ja takiej nie lubie). Nie pracował fizycznie, szukał pracy. Muzykował.
3. No i do rzeczy. 3 lutego zszedł z po schodach do kuchni z poddasza i pokrzątał sie troche i stracił przytomność. W domu byli rodzice, wezwali pogotowie, które przyjechało po 40 minutach (25km bo mieszkają na wsi), próbowali go ocucić ale nie przynosiło rezultatów, przez około 30 minut oddychał samodzielnie i przestał. Rodzice rozpoczeli reanimację (ojciec jego jest kierowcą zawodowym więc wiedział co robić). Przyjechała karetka i lekarz stwierdził zatrzymanie akcji serca, i podał adrenaline do serca (przepraszam za żargon nie jestem lekarzem). Przewieziono do szpitala i tam podłączono pod respirator. Zrobiono dwukrotnie tomografie głowy (nic nie wykazała) i inne badania i nie wiedzą co może być przyczyną że zapadł w śpiączkę ani też dlaczego sie nie budzi.
4. Dodam że Hajnówka to mała mieścina i nie mamy zbyt wykwalifikowanej kadry lekarskiej, a Ci co są robią co tylko mogą. W tej chwili ma zrobiona tracheotomię i od dziś mają go karmić bezpośrednio do żołądka. On ma 20 lat...a rodzicom proponują szukanie ośrodka w którym jak sie domyslam podtrzymywano by jego funkcje życiowe.
5. Jak robiono mu tracheotomię to miał podawane znieczulenie więc nie było reakacji organizmu ale jak sie gdzieś wkłuwali to skoczyło mu ciśnienie i tętno na chwile i ma odruchy jakby mu te rurki przeszkadzały, no ale ja sie na tym nie znam i nie wiem czego to może być oznaka. Ma rehabilitację 2 razy dzienni po około godziny. Moge zrobić kopie dokumentacji medycznej i ją przesłać.
Ja rozumiem że jesteście zapracowani i macie mnóstwo pytań, ale chłopak nie jest gotów żeby byc spisany na straty, tak więc PROSZĘ o POMOC, czas nie działa na jego korzyść...
Z góry dziękuje za odpowiedź i podrawiam

Sławomir

Neurolog

Sz.P. Marcinie,

Opis ciężkiego zachorowania kuzyna, stanowiącego zagrożenie jego życia, wskazuje na głęboką wtórną encefalopatię niedotlenieniową. Wykluczenie mózgowej przyczyny tego stanu wymaga oceny pnia mózgu metodą rezonansu magnetycznego. Równolegle wskazana jest pogłębiona diagnostyka kardiologiczna w celu wykrycia ewentualnej sercowopochodnej przyczyny nagłego zatrzymania krążenia. Diagnostyka najlepiej mogłaby być przeprowadzona w ośrodku klinicznym OIOM. Na Podlasiu, np. w Białymstoku. Niestety nie można wykluczyć, że chorego będzie mimo wszystko czekać wegetacja w placówce dla chorych ze śpiączką mózgową, jednak znalezienie przyczyny pierwotnej zatrzymania krążenia ( uszkodzenie ośrodków sterujących krążeniem i oddechem w pniu mózgu lub np. zaburzenia rytmu samego serca ) daje nadzieję na poprawę jego stanu zdrowia, po skorygowaniu leczenia. Wspomniane przyczyny są, statystycznie ujmując - najbardziej prawdopodobną przyczyną tej śpiączki. Rzadsze przyczyny tego schorzenia też mogą być odwracalne, ale wymagana jest wskazana chronologia diagnostyki.

Pozdrawiam serdecznie,
dr n.med. Sławomir A.P. Graff
specjalista neurolog
www.neurolog.bielsko.pl