Zerwane wiązadła

WITAM SERDECZNIE PANIE DOKTORZE
W wyniku upadku na nartach doznałam urazu kolana lewego, a mianowicie zerwanie wiązadła pobocznego,było to rok temu.
Niestety w tym roku również doznałam urazu,ale tym razem skończyło się gorzej, zerwane wiązadła po obu stronach kolana, naderwane lub zerwane wiązadło krzyżowe i najprawdopodobniej uszkodzona łąkotka.Mam skierowanie na artroskopię (czekam na wolny termin). Chciałabym wiedzieć czy w przyszłości będę mogla jeździć na nartach.Również proszę o poradę jak mogę wspomóc swoje kolano do czasu badania bo niestety kolano mi dokucza, boli i puchnie.Lekarz kierujący nie dał mi żadnych wytycznych jak mam postępować do czasu zrobienia artroskopii.Dziękuję i pozdrawiam Elżbieta

lek. med. Eustachiusz Gadula

chirurgia ogólna, rehabilitacja, medycyna naturalna

Witam Pani Elżbieto,
w pierwszych dniach po urazie powinna Pani unikać nadmiaru chodzenia i rozpocząć rehabilitację ruchową od delikatnych ćwiczeń izometrycznych. Na podstawie artroskopi będzie można bardziej szczegółowo ocenic sytuację i podjąć decyzję o sposobie leczenia. Prosze pamietać, że przy stosounkowo niewielkich uszkodzeniach zabieg operacyjny jest swego rodzaju ostatecznością.
To niedobrze, że podobnego, ale tym razem chyba poważniejszego urazu doznała Pani zaledwie rok po pierwszym i jak zrozumiałem, także na nartach.
Cieszy mnie, że nadal chce Pani jeździć na nartach, ale nie pisze Pani, w jaki sposób usprawniała się Pani po pierwszym urazie.

Poza tym nawet bez jakiegokolwiek urazu szanujący się narciarz co najmniej przez miesiąc przed rozpoczęciem kolejnego sezonu odpowiednio ćwiczy, wzmacniając cały układ kostno-stawowy.

Pyta Pani, czy w przyszłości będzie Pani mogła jeździć na nartach, To będzie zależało od tego, co okaże się w artroskopii. Myślę jednak, że nie będzie tak źle, ale na przyszłość musi Pani wyciągnąc wnioski z dotychczasowych, przykrych doświadczeń. Poza tym musi Pani dostosowanie styl i intensywność jazdy do aktualnych możliwości. Nie wolno o tym zapominać!

Wierzę, że wszystko zakończy się dla Pani szczęśliwie.

Serdecznie pozdrawiam
Eustachiusz Gadula