Zerwane więzadło i zwichnięcie stawu śródręczno-paliczkowowego
Witam,
30 kwietnia br doznałem urazu kciuka. Był strasznie "wygięty". Diagnoza lekarza to zwichnięcie stawu śródręczno-paliczkowowego. Po RTG okazało się także, że jest zerwane więzadło. Kciuk "latał jak grzechotka". Nastawiono palec i włożono w gips. Następnego dnia udałem się do miejscowego ortopedy, który stwierdził, że jest wszystko dobrze i mam się pojawić na zdjęcie gipsu 16 maja. Teraz noszę stabilizator kciuka i nadgarstka (zdjęcie w załączniku). Mam się zgłosić na kontrolę do ortopedy za miesiąc. Czuję jednak ból pod pachą. Dość silny. Tak jakby było to więzadło ciągnące się od dłoni. Czasami także ból występuje w przedramieniu.Kciuk jakoś dziwnie jest sztywny, mam wrażenie, że go nie czuję. Wszystkie palce mam spuchnięte. Gdy miałem dłoń w gipsie palce nie były spuchnięte. Czy objawy ustąpią z czasem? Może występuje uszkodzenie jakiegoś nerwu? A może potrzebna będzie niestety jakaś operacja? Zastanawiam się czy iść do jakiegoś renomowanego ortopedy. Proszę o pomoc.
Odpowiedź Eksperta:
specjalista chirurgii ręki
Witam, zerwanie wiezadla pobocznego i proces gojenia można kontrolować w badaniu usg. Uszkodzone wiezadlo które w usg nie jest podwinięte (typ Stenera) unieruchamiam na 6 tygodni w gipsie. W przeciwnym wypadku lub gdy brak jest cech gojenia - operuje. Unieruchomienie nie powinno cisnąć ani powodować obrzęków lub zaburzen czucia - trzeba je niezwlocznie poprawic lub wymienic na komfortowe, by uniknąć powikłań. Może to zrobić każdy chirurg. Pzdr.
Pawel Nowicki
Porady Eksperta
Jeżeli w naszej bazie brakuje
odpowiedzi na Twoje pytanie
zapytaj naszego Eksperta