Złamanie Collesa
Witam Pana,
29 stycznia 2011 uległam wypadkowi w wyniku czego doznałam złamania Collesa a dokładnie złamaniu uległa dalsza nasada kości promieniowej z grzbietowym przemieszczeniem odłamu kostnego oraz wyrostek rylcowaty kości łokciowej. Lekarz wspominał jeszcze o złamaniu kości łódeczkowatej, lecz w karcie informacyjnej SOR nic nie było na ten temat. Rękę udało się nastawić manualnie bez konieczności operacji. Gips zdjęto po 4 i pół tygodnia. Lekarz stwierdził, że wszystko jest w porządku i zalecił ćwiczenia ręki. Załączone zdjęcie RTG zostało zrobione po zdjęciu gipsu. Mam poważne obawy odnośnie poprawności nastawienia, ponieważ na zdjęciu wyraźnie widać przemieszczenie głowy kości promieniowej w stosunku do trzonu. Mam w związku z tym pytanie do Pana - jak Pan to ocenia, czy zostawić tak jak jest czy domagać się operacyjnej korekcji kości. Czy mogę liczyć na powrót sprawności ręki chociaż w 90%. Dodam tylko, że do dzisiaj (6 i pół tygodnia od złamania) nadgarstek jest jeszcze lekko opuchnięty, boli i występują zaburzenia czucia na niewielkiej powierzchni kciuka. Mam 39 lat, więc sprawna ręka będzie mi potrzebna jeszcze przez długie lata.....
Z góry dziękuję za odpowiedź
Odpowiedź Eksperta:
specjalista chirurgii ręki
WItam.
Widuję gorsze zlamania. CO do osteotomii jest to zabieg wymagający doswiadczenia w jego przeprowadzaniu i odpowiednio prowadzonej rehabilitacji, leczenie trwa ok 2-3 miesiące.
Dlatego proponuję kontynuowac rehabilitacje po upewnieniu sie ze - nerw posrodkowy nie jest ucisniety przez odłam ( usg + EMG) oraz wykluczeniu złamania kosci łodeczkowatej - w przypadku takich podejrzen ( Tomografia komputerowa). Osteotomie mozna wykonac takze po kilku tygodniach lub miesiącach jesli okaze sie jedynym sposobem poprawy sprawnosci ręki.
Warto upewnic się, ze przyczyną trudnosci w rehabilitacji nie jest algodystrofia.
Pzdr. P.Nowicki.
Porady Eksperta
Jeżeli w naszej bazie brakuje
odpowiedzi na Twoje pytanie
zapytaj naszego Eksperta