Złamanie

Dzień dobry. zeszłego roku miałem wypadek w którym doszło do złamania otwartego kości piszczelowej oraz złamania kości strzałkowej w dwóch miejscach. gdy przewiezli mnie do szpitala lekarze postanowili założyć mi polfix na kość piszczelową i strzałke oczywiśćie złożyć.. po 4 dniach pobytu w szpiatlu zauważyłem że nie mogę poruszyć stopą w żaden sposób,usłyszałem diagnoze uszkodzony nerw strzałkowy i zmiane polfixu na cieższy gdysz został za duży odstep miedzy kościami.po 11 dniach wyszedłęm ze szpitala. po 4 miesiącach nie bylo widocznego zrostu wiec lekarze zaproponowli mi kolejny zabieg, usunieciu tego co mam i założenia gwozdzia środszpikowego. uslyszawszy to zminielem miasto i lekarza miesiąc puzniej lekarz przeprowadził zabieg z udziełem gwozdiza. 2tygodnei minoł rok w tym czasie jakj zrostu nie bylo tak nie ma po za małymi mgiełkami. mam wyłamane dwei śruby na dole jedna i u góry jedną. oczywiscie regularnie co pare tygodni odwiedzałem lekarza zasypując go pytaniami. postawywszy mi diagnoze resstabilizacja gwozdiza i zrobienie wszsytkiego od nowa lecz w terminie czerwiec lipiec gdyż nie ma miejsc. zapomniałem wspomnieć iż strzałka ktora było krzywo złożona za pisrwszym razem przyrosła mi do piszczeli gdzie przy chodzeniu odczuwałem ogromny ból.dokladnei 10 dni temu nie czekając na nic musiałem zmienić kolejny raz lekarz z innego miasta. pojechawszy do niego po zdjeciach stwierdził że mam staw żekomy w miejscu złamania. postawił mi diagnoze restabilizacja gwozdzia wiecej srób przecięcie strzałiki. nie czekając na nic położyłem sie do szpital gdzyż noga z dnia na dzien co raz bardziej bolała. dziś wyszedłem jestem 6 dzien po zabiegu. porównując zdjecia z kości piszczelowej jestem bardziej zadowolony jednak że zostaje obawa nadal gdyż strzałka jes bardzo blisko piszczeli. proszę o udzielienie mi odpowiedzi czy jest obawa kolejnych kąplikacji, czy mogę zgłośić się do lekarza po jakieś tabletki na lepszy zrost, co wogóle zrobić w takiej sytuacji gdyż caly czas zmieniam lekarzy i przechodze co raz to cieższe zabiegi a psychika jest ku załąmaniu ponieważ mija rok ja jestem nadal o kulach a finału nie ma. jeszcze raz prosze o poradę. z góry dziekuję.

lek. med. Eustachiusz Gadula

chirurgia ogólna, rehabilitacja, medycyna naturalna

Panie Tomaszu,
stworzenie warunków anatomicznych do zrostu kości jest zadaniem ortopedów. Ale poza ich działaniami w Pana przypadku szczególnie istotna jest poprawa stanu psychicznego albo za pomocą odpowiednio dobranej lektury (najlepiej z internetu) albo z pomocą dobrego psychologa, korekta diety w kierunku zwiększonej ilości warzyw i owoców oraz suplementy diety mineralno-witaminowe, poprawiające metabolizm kostny. Obszerne informacje także na ten temat znajdzie Pan w internecie. Życzę pożytecznej lektury.

Pozdrawiam
Eustachiusz Gadula